czwartek, 17 marca 2016

DOMILKOWY niczym BIG BROTHER


Wesoło mi  :)
bo statystyki szaleją
firmy zaczną się znowu odzywać z zapytaniem o współpracę ( licznik wariuje już od bardzo dawna  ... ) - a niech piszą, bo ja wciąż w fazie urządzania domu i parę rzeczy chętnie przygarną, skoro wszyscy to robią  ;) ;) ;) haha (traktujcie to co piszę z przymrużeniem oka ;)

Zaś mój DOMILKOWY DOMEK jest niczym BIG BROTHER  -
program zapewne pamiętacie, wszyscy chcieli wiedzieć co dzieje się w domu Wielkiego Brata - w moim przypadku pewna grupa osób chce wiedzieć i BYĆ na bieżąco, by czegoś nie przegapić :)
Ja oczywiście nic nie wiem i umówmy się, że "cieszę się" iż licznik szaleje ... wiecie blondynki tak mają (hmm ... ale ja nie blondynka już - chociaż powoli robię wszystko by znowu nią być ;)

Nie pozostaje nic innego jak tylko pozdrowić  "NOWYCH i NIEPRZYCHYLNYCH MI PODGLĄDACZY", którzy ładnie się do mnie uśmiechają i w Detektywa Inwektywa się bawią :)

*  *  *  
A Was STARZY CZYTELNICY - przepraszam za to  określenie, ale to niezwykle koniecznie
z serca ŚCISKAM i dobrego dnia Wam życzę:)

 D o r o t a

fot. P A U L I N A z home my place




4 komentarze:

  1. Ciekawa jestem Twoich nowych pomysłów, ja stara podglądaczka :) he he he....

    Ściskam Dorotko i życzę super realizacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha Reniu no właśnie STARA - dobrze o ujęłaś :) O to chodziło w tym poście :)
      buziaki

      Usuń
  2. Zawsze znajdzie się ktoś życzliwy inaczej.Cóż zrobić...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA TWÓJ KOMENTARZ :)